Choć koronawirus ostro krzyżuje plany, w CSW walczą z przeciwnościami losu. Wydaje się, że skutecznie, bo działo się naprawdę sporo. Centrum Sportowo-Widowiskowe z dyrektorem Konradem Hamerlakiem na czele dwoiło się i troiło, by zapewnić mieszkańcom gminy, i nie tylko, sporą dawkę sportu na najwyższym poziomie.
Odnowione obiekty
Ten rok nauczył nas jeszcze bardziej tego, jak odnajdywać się w trudnej rzeczywistości, która nas wszystkich dotyka - mówi Konrad Hamerlak. Choć cały czas z tyłu głowy trzeba było mieć wszelakie obostrzenia, udało się wykorzystać ten czas także na nowe inwesty cje i modernizację już istniejących obiektów. - Pod względem sporto- wym zrobiliśmy tyle, ile mogliśmy. W wielu przypadkach niestety nasze plany pokrzyżowały obostrzenia, ograniczenia czy częściowe zamykanie obiektów. Nie załamywaliśmy jednak rąk. Dzięki temu udało się przeprowadzić kilka inwestycji. Stworzyliśmy nową przestrzeń dla dzieci z koziańskich szkół, co też bardzo cieszy. Ze względu na to, że sporo zajęć, zwłaszcza początkiem roku, odbywało się zdalnie, odnowiliśmy część boisk przy Centrum Sportowo-Widowiskowym - opowiada.
Powstały dwa boiska wielofunkcyjne do siatkówki i koszykówki z całym potrzebnym sprzętem. Została odnowiona także bieżnia i poprawiona skocznia w dal. - Dzieci na pewno teraz czują różnice w korzystaniu z obiektów - dodaje Konrad Hamerlak.
Udało się także uruchomić, choć niestety z przerwami w działaniu ze względu na obostrzenia, wyremontowaną kawiarnię w obiekcie głównym przy placu ks. Karola Kochaja. - Powoli przekonujemy klientów, że można w fajnych warunkach poczekać na swoje pociechy lub po prostu odpocząć.
Od dwóch lat CSW zarządza także obiektami przy ulicy Przeczniej 3 (dawniej LKS). Znajduje się tam kompleks boisk sportowych, gdzie na co dzień występują kluby LKS "Orzeł" Kozy i UKS "Dwójka" Kozy. - Murawa została odnowiona i poddana specjalnym zabiegom pielęgnacyjnym, dzięki czemu znacznie poprawiły się warunki dla wszystkich korzystających. Także pawilon sportowy został poddany gruntownemu odnowieniu, co na pewno wpłynęło na komfort osób korzystających.
Działania na wielu polach
- Zawsze, kiedy myślę o imprezach, robię sobie odniesienie do tego wspaniałego roku 2019, kiedy udało się przeprowadzić ponad 190 wydarzeń. W tym roku zorganizowaliśmy głównie turnieje piłki nożnej dla wielu roczników, czy to noworoczne, czy mikołajkowe. Napoczątku marca, kiedy trafiliśmy na trudny okres, udało nam się rozegrać Zorientowane Kozy. Była to międzynarodowa impreza, w której wystartowało rekordowo ponad 120 osób. Udało się nam przeprowadzić także naszą koronną rywalizację, która chyba już na stałe wpisała się w kalendarz imprez w Kozach, czyli Bieg na Hrobaczą Łąkę i Rajd Nordic Walking. Tu także padł rekord frekwencji, pomimo obostrzeń. W tym roku zrezygnowaliśmy z części, gdzie zawodnicy biegli asfaltem. Wystartowaliśmy pod kamieniołomem, a trasa była tak poprowadzona, żeby zawodnicy mogli zaobserwować panoramę całego Śląska i części Małopolski. Myślę, że wielu ten widok utkwił w pamięci, zwłaszcza że pogoda dopisała - mówi dyrektor CSW.
W czerwcu udało się zorgani zować wspólnie ze Stowarzysze niem Serce Dla Serca dzień dziec ka dla osób z niepełnosprawnościami. Później doszło do bardzo przykrego zdarzenia, a mianowicie wielkiego pożaru w Nowej Białej. - Wtedy, długo się nie zastanawiając, postanowiłem wyjść z apelem do mieszkańców naszej gminy o pomoc dla ofiar. Spotkało się to z wielkim odzewem, za co do teraz jestem bardzo wdzięczny. Dosłownie w ciągu kilku dni zorganizowaliśmy mnóstwo najpotrzebniejszych rzeczy. Osobiście wraz ze strażakami z naszego OSP dostarczyliśmy dary dużym samochodem dostawczym - wspomina. Kolejnym wydarzeniem charytatywnym był wyjątkowy dzień dziecka, podczas którego CSW wraz ze Stowarzyszeniem Kozianki miało okazję zorganizować piknik połączony ze zbiórką dla Kajetana z Jaworza. W zaledwie kilka godzin zebrano ponad 10 tysięcy złotych. - Kolejny raz mieszkańcy naszej gminy udowodnili, że mają wielkie serca.
W czerwcu nie mogło zabraknąć także - słynnej już na pół Polski - strefy kibica. Z niemałymi
problemami technicznymi na początku, ale w końcu zadziałała. - To były rewelacyjne trzy dni, choć niestety gra naszej reprezentacji pozostawiała sporo do życzenia. Zorganizowaliśmy takie coś po raz pierwszy w Kozach, a strefa cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem.
W międzyczasie CSW reaktywowało Grand Prix w Tenisie Stołowym o Złotą Kozę. Nie mogło zabraknąć Memoriału Patryka i Konrada oraz Memoriału Grzegorza Szypuły. - Ponadto przez cały rok organizowaliśmy bezpłatne zajęcia korekcyjne dla dzieci, zajęcia nauki pływania, a reaktywacji docze-kała się także Halowa Liga Skrzatów - tłumaczy Konrad Hamerlak.
Był też piknik charytatywny dla Ani Czader, dziewczynki, która boryka się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Udało się zebrać ponad 20 tysięcy złotych. - Wokół sportu da się naprawdę zrobić bardzo dużo dobrego. Wychodzę zawszez założenia, że warto być otwartym na ludzi z fajnymi pomysłami, którzy poprzez sport przemy- cają też inne ważne wartości. W listopadzie odbył się Rodzin- ny Piknik Badmintona. I znów padł rekord jeśli chodzi o liczbę uczestników. Rekord frekwencji padł też podczas niedawnych XIII Pływackich Zawodów Andrzejkowych. - Natomiast rok kończymy turniejami mikołajkowymi dla najmłodszych piłkarzy trenujących w Kozach.
Trudne plany
- Jeśli chodzi o przyszły rok, to tak naprawdę trudno coś zaplanować. Życzyłbym sobie, żeby nie było gorzej niż teraz. Chciałbym, żeby Centrum Sportowo-Widowiskowe rozwijało się pod względem infrastruktury. Zdaję sobie sprawę, że czasy dla samorządów są trudne, ale cały czas zabiegam o to, że warto inwestować właśnie w ten sposób - mówi dyrektor CSW. - Nie ukrywam, że jeśli chodzi o imprezy i wydarzenia, na pewno chciałbym powielić to, co wydarzyło się w tym roku.
Cały czas szukam też osób, które są zainteresowane innymi sportami. Jestem bardzo otwarty na wszelkie inicjatywy. Chętnie spotkam się z każdym i chętnie wysłucham pomysłów. W planach mam też dwa nowe wydarzenia, które niech na razie zostaną tajemnicą. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja.